Spacer po ośnieżonym Tallinie ukazał nam nieco historii tego tysiącletniego miasta. Zobaczyliśmy Stare Miasto, w którym mieszają się różne style architektoniczne, dlatego też są piękne budynki często wykorzystywane do kręcenia scen w filmach historycznych. Od przezabawnego przewodnika o polskich korzeniach, dowiedzieliśmy się, dlaczego symbolem miasta jest jeleń, jak brzmiała dawna nazwa stolicy Estonii , jaka legenda łączy dwie wieże – Wysokiego Hermana i Grubą Małgorzatę oraz dlaczego dwie sąsiadujące ze sobą ulice nazwano Długa Noga i Krótka Noga. Na chwilę weszliśmy do cerkwi – Katedry Aleksandra Nevskiego, aby podziwiać bogato zdobione ikonostasy. Mieliśmy też okazję wypróbować estoński sposób na rozgrzanie się w mroźny dzień. Sprawdziliśmy – naprawdę działa!